Nie pisałam dosyć długo bo czas mam ostatnio reglamentowany:)
Wypisałam większość zaproszeń na wesele i roznieśliśmy kilka z wielkim trudem pomiędzy moim przyjściem z pracy a wyjściem Romana do pracy.
Ostatecznie nie będzie to tak kameralne przyjęcie jak się na początku spodziewaliśmy( z 11 osób najbliższej rodzinki zrobiło się 32 też bliskiej rodziny).Oczywiście Romek się cieszy z tego że będzie nas więcej,a ja muszę się zająć sprawami organizacyjnymi-niestety.Mam już zaklepany termin w restauracji w której ostatnio dorabiam,ale niestety nie będziemy mogli mieć DJ-a,bo na sąsiedniej sali będzie grał popołudniu(tak więc do tego czasu musimy zorganizować muzykę chociażby z pendriwa ,a potem możemy skorzystać z ich muzyki-hihi.
Mam w planie wolny tydzień od 5-go sierpnia ,ale i tak mam zobowiązanie bo obiecałam posprzątać pani Bognie.
Ale 6 sierpnia będzie moim upragnionym dniem na lenistwo po 22 dniach ciągłej pracy.Jeszcze do tego mój szef kuchni wrócił z wczasów z jakąś wysypką -podobno uczulenie na słońce i teraz ma L-4 do 6-go sierpnia.
Realizuję się w pracy i zdobywam nowe doświadczenia w kuchni starej jak świat,ale daję radę.
Teraz piszę dopiero o 1 w nocy bo do tej pory robiłam tort dla mojej kadrowej na zamówienie,bo jej córa ma 20-te urodzinki.
Waga nadal skacze,ja się gimnastykuję w dwóch pracach i domu.
Dziękuję za Wasze wsparcie i znowu zajrzę przy okazji-pozdrawiam-Gaba
Cyganeczkaaa
3 sierpnia 2013, 17:37Kiedy znajdziesz czas dla siebie? .Godzina zero juz coraz bliżej więc trzymaj się.Pozdrawiam
Dana40
29 lipca 2013, 17:48Pozdrawiam :)
jolaps
28 lipca 2013, 16:57Faktycznie zalatana jesteś i niedługo nie będziesz miała czasu żeby się wysiusiać. Jeszcze troszkę i będziesz odpoczywać. Trzymaj się zdrowo.
dukankaaa
28 lipca 2013, 10:573mqj sie Gaba i duuużo siły życzę....
pomorzankaaaa
28 lipca 2013, 10:19trzymaj się cieplutko :))
bema53
28 lipca 2013, 08:32Masz bardzo gorący okres w życiu, i nie mówię tu o pogodzie. Dasz radę, będzie dobrze! Pozdrawiam :)
elik7
28 lipca 2013, 07:27coraz bliżej dni wolnego i uroczystośvci, trzymaj się, pozdrawiam
Starsza.pani
28 lipca 2013, 07:01No to już wszystko, albo prawie wszystko wiem, co do braku czasu i tortu. 32 osoby, to nie jest tak wiele i dasz radę, 11 to chyba Wy jako młodzi + świadkowie i Twoje córki z chłopakami. Trzymaj się - pozdrawiam !
mania131949
28 lipca 2013, 05:46Trzymaj się, dzielna kobieto!!!