Witam sobotnio.Jedni maja wolne inni muszą pracować .Ja dziś szłam do pracy -pojechałam na 6,30 i po 13 -tej byłam już wolna.W domku zimno,ale wraz ze mną wróci z pracy Romuś i rozpalił ,a ja w tym czasie zajęłam się odgrzaniem obiadku.Po 16 wpadli szwagrostwo z warszawy o niedawno wyjechali.Mamy my problem z babunią ,bo nie chce jeść twierdząc ,że zaraz chce jej się wymiotować,ale tak jest na początku po resekcji żołądka .Dziadek jest bezsilny i nie umie do niej przemówić,bo zaraz mu odbija kontrę.Robimy co możemy-gotujemy dziennie świeże zupki przetarte,ale babci jedynie biszkopt moczony w kompocie smakuje,a reszta to tylko symbolicznie.Nie pytałam co i jak,ale szwagier sam mówił,że w czwartek teściu nieźle najeżdżał na mojego ex(stwierdził tylko ,że jego córka jaka jest taka jest ,ale on by o niej takich rzeczy nie mówił-więc musiało nie być miłe).Teściowa też jak długo ex kryła i nic nie mówiła to teraz się skarży-nawet opowiedziała sama jak płakała po powrocie ze szpitala i jak ją synalek zostawił jak worek niechciany i pojechał z żonką.Co do podziału tego nieszczęsnego domu-teściowa powiedziała tylko "Gabrysia jest w porządku i oddaje swoją cześć dzieciom,a on(ex ) nic im nie chce dać.Nie wiem jak i kiedy rozwiążemy ten węzeł gordyjski ,ale proste to nie będzie,zwłaszcza,że aż się boję co mój ex teraz wymyśla jak tak długo się nie odzywa-pewnie znowu zmienia wersję.
grubena
4 maja 2014, 18:32Miałam to samo z moją Mamą,jeżeli Babcia nie chce jeść to polecam Nutridrinki - tam jest wszystko co potrzebne dla osłabionego organizmu. Pozdrawiam serdecznie i życzę pomyślnego rozwiązania problemów :)
Kenzo1976
3 maja 2014, 21:15Zdrowia dla babci ... trzymaj się Gabi :)