Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 luty


Waga ok 105 -106kg

Niestety większość to ubytek wody ,bo wczoraj poranek zaczął się niefajnie-miałam jechać na 11 do lekarza z tymi resztkami kaszlu który jeszcze mnie męczył ,a tu przyplątały się mocne zawroty głowy i wymioty -nie mogłam się ruszyć .Moja córka wbrew mojej woli zadzwoniła po pogotowie-okazało się ,że prócz wcześniej opisanych objawów miałam jeszcze masakrycznie podniesione ciśnienie jak na mnie-190/110

Dostałam dawkę nitro pod język i po 2 godzinach nadjechała do mnie lekarz rodzinny.Dziś czuję się już lepiej-i zaczynam jeść bo wczoraj ledwo piłam i suchara zaliczyłam.

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    6 lutego 2015, 21:24

    Ale akcja, współczuje , dbaj o siebie , zdrowie to podstawa !

  • izula67

    izula67

    6 lutego 2015, 16:20

    Tos sie dorobila niezlego cisnienia-pewnie stad te zawroty glowy i wymioty. Mierz cisnienie codziennie, bo to nie przelwki. A my to sie wieeeeeecznie dietujemy, hihihihi