Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek piąteczek, ale nie piątunio...


Pospałam dłużej do 7,30.Wprawdzie szwagier w punkt 6 postanowił sobie sianokosy użądzać kosą spalinową zaledwie 20 m od mojego łoża i wtedy się poderwała okno zamknąć, ale usnęłam ponownie. 

Przed śniadaniem podjechałam do pracy po kaszę, która została że środy. Nie lubią gryczanej zwłaszcza. Było tego 10l wiadro-marnotrastwo, ale nie narzekam mam trochę miejsca w zamrażarce to na dłużej piesom gotować nie będę. Kości też taka ilość się mrozi bo w środę na kolację były flaczki z kurczaka na 170 luda. 

Sama teraz mam swojego pomysłu śniadanko z kaszy z jogurtem 0,% i małym bananem

Skoro sama zmianę w dzisiejszym jadłospisie zrobiłam to pewnie tak do wieczora pociągnę. Czyli przegląd lodówki może jakiś koktajl z bananem bo brązowej 2.może na obiad znowu kasza z warzywkami bez mięsa. 

Do babci zabieram flaczki z kury, ziemniaczki i upiekę u niej paluszki rybne, które jakiś czas się mrożą mam sos koperkowy na jogurcie i buraki jak jeszcze jej zostały albo fasolka szparagowa. Pewnie jeszcze o koktajl poprosi😁

Zostałam poproszona o przepis na chleb a więc proszę. Tylko to jakiś żytni nie jest. 

chleb bardzo szybko się robi bez żadnych pierdolottów z wyrabianiem i czekaniem aż wyrośnie. 

składniki na 3 mniejsze ok 20 cm keksówki. Ja piekę w 2 dłuższych. 

1kg mąki pszennej( czasem zamiast 1 szklanki takiej dodaję żytnią lub inną) 

po 1 szklance siemienia lnianego, słonecznika i płatków owsianych (ja daję siemienia max pół szklanki, ale 2 płatków, a że one piją więcej wody to zamiast 1 l daję ok 1,3litra) 

1l wody, ćwierć łyżeczki cukru i 1-1, 5 łyżki soli

10dkg drożdży. 

i tak najpierw smaruję olejem blaszki poruszyć można mąką, ale ja wolę grubymi otrębami, albo grubo mieloną śrutą na Żurek. 

potem do ciepłej nie gorącej wody rozprowadzam drożdże z cukrem wrzucam ziarnai płatki, sól, a następnie mąkę. Krótko wyrabiam ręką(ciasto jest dosyć luźne w porównaniu z innymi chlebami) i od razu nakładam do foremek, wygłaszam mokrą ręką i oczekuję aż podrośnie niemal do brzegów formy. W tym czasie grzeję piekarnik 180-190stopni bez termoobiegu i wkładam chleb do upieczenia na 1 godzinę po tym czasie wyjmuję jeden by sprawdzić czy jest dopieczony od spodu(opukuję ma być głuchy dźwięk) jeśli za słabo to dokładam 5-10 minut, a jak lubicie spieczoną skórkę to można dopiec bez formy. 

Smacznego zawsze go robię na imprezy bo goście go uwielbiają+ mój smalec z majerankiem i cebulką, który robię już tylko okazjonalnie. 

Waga dziś nieco mniej łaskawa-109, 5kg, ale trudno. 

To do zaś😆


  • kubala03

    kubala03

    18 czerwca 2021, 18:25

    Kasza gryczana nie wygląda zachęcająco ale jest faktycznie bardzo zdrowa. Ja będąc na wo nawet za nią zaczęłam tęsknić.

  • mania131949

    mania131949

    18 czerwca 2021, 10:12

    Dzięki, Gabi za przepis, spróbuję zrobić. Może tym razem się uda:-))) Miłego weekendu :-))). P.S szwagier nadal "w natarciu" ???

    • gabciask

      gabciask

      18 czerwca 2021, 18:17

      Szwagier to takie numery przez ostatnie lata odstawiła, że powinien już że 2 razy psychiatryk zaliczyć, ale jak to mówią co drugi głupi mo szczęście. Teraz się chyba już starzeje bo częstotliwość wybryków mu spadła🤣🤣🤣