pojechalismy z mezem pomoc mojej corce ... przeprowadzic sie ....Studiuje w miescie, ktore lezy 100 km od nas....trwalo pare godzin...i znowu 100 km jechalismy do domciu...uffffffffffff raczki to mi raczej odpadaja hihih
ale jest tez cos pozytywnego !!!!napewno pare gramow przy okazji spadlo hihihihahaha