Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5 i 6 bez grzeszków


Wczoraj waga poranna 63,4 kg dzisiaj 63,2 kg.

A więc powolutku leci w dół. I oto chodzi. Pomimo zbliżającej się @. Jedyny wniosek zawsze były winne grzeszki. Dietkowo o.k. Do grzeszków nadal mnie nie ciągnie. Oby tak dalej.

  • gaja102

    gaja102

    25 maja 2009, 10:30

    Jesteś wspaniałym przykładem, że można dużo i zdrowo stracić na wadze.Ukłon.

  • settlers

    settlers

    24 maja 2009, 19:27

    Rewelacja, bardzo zaimponował mi Twój wynik!!!