Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nadal bez samochodu i w szczerej doopie


Zadzwonił mój agent i polecił mi załatwiać sprawę przez serwis toyoty. No i wziąć samochód zastępczy. Tylko że teraz nie da się dodzwonić do serwisu toyoty. 

W sobotę przylatuje mój tato. W jego mieszkaniu siedzi teraz moja ciotka, która miała wrócić do siebie przed jego przyjazdem, ale zachorowała i na 99% ma covid. Teraz tato nie ma gdzie wrócić. U nas się nie zmieści, do chatki mogłabym go zabrać, ale... nie mam czym.

szit

edit: serwis toyoty umył ręce. Mogą naprawić, ale za gotówkę, a potem ja się mam się z nimi użerać. Nie.

edit 2. Dodzwoniłam się do ubezpieczyciela sprawcy. Dwie godziny wisiałam przy telefonie, ale udało się. Naprawią bezgotówkowo, załatwią samochód zastępczy. Jeszcze szampana nie otwieram, ale idzie to w dobrym kierunku. Grunt, że facet, który mnie rąbnął okazał się uczciwy.

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    4 sierpnia 2022, 00:29

    Życzę Ci cierpliwości 😊

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    3 sierpnia 2022, 22:51

    Ale kołomyja. Jak z jakiegoś serialu. Ja nawet jak jestem na drodze głównej, to nie ufam tym na podporządkowanej. Następnym razem będziesz bardziej czujna, ale to też wkurzające, jak trzeba myśleć za innych. Oby Twój tato mial gdzie spać 🙂