Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I lecimy dalej


Jakiś wirus ostatnio panuje. Dziecko mi się zaraziło, reszta rodziny też się kiepsko czuje. Ja właściwie dobrze. Nawet całkiem dobrze. 

Portret z poprzedniego szkicu - tym razem w multikolorze. Akwarela. 

Mam mnóstwo testów do poprawy. A jutro mammografia. Jeszcze nigdy nie miałam. Boję się.

Edit.

Zrobiłam Młodej test grypo-covidowy. Wyszła jej grypa typu A. W tej chwili cała klasa (cała!!!) jest chora. Prawdopodobnie my przechodzimy to bezobjawowo. Ale czy to oznacza, że nie zarażamy?

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    20 stycznia 2024, 07:55

    Zdówka 🙂🥰 Piękny portret 🙂

  • Berchen

    Berchen

    19 stycznia 2024, 19:54

    pieknie:)

    • ggeisha

      ggeisha

      20 stycznia 2024, 00:17

      Dzięki

  • barbra1976

    barbra1976

    19 stycznia 2024, 19:46

    Najbardziej lubię ten portret w szkicu. Wyraz twarzy. Mammografia mnie strasznie bolała, ale to nie jest reguła.

    • barbra1976

      barbra1976

      19 stycznia 2024, 19:47

      Co dziwne, miałam robioną przed 25 rokiem życia.

    • ggeisha

      ggeisha

      19 stycznia 2024, 19:49

      Ale tak tylko w trakcie bolało, czy później też?

    • Berchen

      Berchen

      19 stycznia 2024, 19:53

      dwa razy tylko robilam i za kazdym razem bolalo i powiedzialam dosc, nie wiem czy jeszcze zrobie prewencyjnie, chyba jak bede musiala.

    • barbra1976

      barbra1976

      19 stycznia 2024, 20:15

      W trakcie. Bolało splaszczanie. Wiem, że nie jest to reguła, ale mój ból był konkretny. Nigdy więcej.

    • ggeisha

      ggeisha

      20 stycznia 2024, 00:16

      Straszycie. Jeszcze się spłoszę i nie pójdę 🙄

    • Berchen

      Berchen

      20 stycznia 2024, 06:55

      Nie odwoluj, zrob, ale nie bedziesz chociaz zddziwiona, ja myslalam ze to jak röntgen, wiec zdziwilam sie tym wszystkim i emocje moze dodaly wrazen. Sama ocenisz, w koncu da sie wytrzymac - tylko nie fajnie😂