Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzień za mną...


Tydzień za mną...7 dni dyscypliny.., nagradzania ... karcenia.

Nie było to tak na 100% ale jestem z siebie poniekąd zadowolona ,choć waga ani drgnęła:? 

Starałam się trzymać dietę ,dużo piłam wody no i najważniejsze odbudowałam relacje z Orbim !!! Przez te kilka dni 4 razy po 30min(cała drzemka mojego synka) udało nam się do siebie zbliżyć ]:>(zakochany)<3 Mam nadzieję że Nasz związek rozkwitnie na nowo!!;)

Platforma wibracyjna też miała swoje 5 min ale nie jestem do niej przekonana ...Ktoś coś ?Jakieś opinie na jej temat??

Ogólnie czuje się lepiej ..jak to mój mąż mówi "...w końcu nie chodzę jak tykająca bomba.." (zombie) 

Podsumowanie dnia:

Z polecenia poł szklanki wody z łyżką octu jabłkowego (wymiotuje) boże jakie paskudztwo!!!!

Śniadanie :

2 śniadanie : duża gruszka

Obiad:

Kolacja : (smiech)

Z przyjacielem dziś całe 40min spędziłam (uff)

Tak więc do zobaczenia niebawem:)

  • angelisia69

    angelisia69

    18 października 2016, 13:23

    mam nadzieje ze wasze relacje beda bliskie :P Uwielbiam makrelke wedzona,tez jadam tak cala bez niczego :P Octu za to nie znosze.Pozdrowionka

  • GIGA19850421

    GIGA19850421

    17 października 2016, 22:11

    A ja to bym wolała na te 40min uciec z domu xD

  • wierzewcuda

    wierzewcuda

    17 października 2016, 21:54

    chciałabym takiego przyjaciela w domu, ale kurcze nie mam na niego miejsca :P

  • HiddenGirl

    HiddenGirl

    17 października 2016, 21:09

    Tacy przyjaciele to prawdziwe skarby :D