Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 7


Hejo :*

Weekend niezbyt zadowalający.
Tak jak pisałam, sobota szkoła, egzamin z ang. (zdany na 5 ;) ), jak wróciłam do domu to praktycznie nic mi się nie chciało, z ćwiczeń tylko Mel B, wszystkie 3 (brzuch, pośladki, nogi). Na szczęście dieta zachowana, bez żadnych niepożądanych potraw ;) do szkoły zrobiłam sobie kanapkę z chlebka pełnoziarnistego z sałatą, wzięłam też musli do pudełeczka i jogurt naturalny :)
Dzisiaj nie jechałam do szkoły, bo się dogadaliśmy z babką, że będzie nas mało i powiedziała żebyśmy wgl nie przyjeżdżali, że i tak wpisze nam obecność, więc dzisiaj w domku. Byłam w kościele, poświęciłam palmę :P i dzisiaj też tylko Mel B, bo mam lenia totalnego, źle się czuje, brzuch mnie boli i nie chce mi się więcej nic robić.. No ale dzisiaj dieta też obowiązywała, żadnych odstępstw ;)
I jestem z siebie bardzo dumna bo siódmy dzień nie jem słodyczy! Wcześniej nie było dnia, żebym nie zjadła chociaż kostki czekolady, chociaż ciasteczka, a teraz calutki tydzień nic! :) Ale chyba muszę zrobić jakieś podstawowe badania, bo nie wiem, czy taka radykalna zmiana w odżywianiu mi nie zaszkodziła, bo przyznam że czuję się dziwnie czasem.. Może brakuje mi jakiś witamin, czy coś..
Jutro mierzenie i ważenie, ciekawe czy jakieś efekty już są ;) nie mogę się doczekać! ;)
Krótko dzisiaj, bo tak jak pisałam mam lenia i mi się nie chce :D

Trzymajcie się cieplutko mimo zimnej pogody.. Buziaki! :*
  • AnnaAleksandra

    AnnaAleksandra

    24 marca 2013, 21:40

    Powodzenia w jutrzejszym ważeniu i mierzeniu !!