Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa tyg. przerwy


Dawno mnie nie było :) bo aż dwa tygodnie, ale nic ciekawego się nie działo co mogłabym napisać. 

Tak w sktócie8)

Męża nie miałam przez te dwa tygodnie bo wyjechał na szkolenie wiec musiałam wszystko ogarniać sama: dzieci, dwa psy, dom, praca i milion problemów narastających akurat jak Rafi wyjechał. Wiec nie miałam czasu i siły żeby zrobić coś dla siebie nie ćwiczyłam dietki też nie trzymałam tz. jadłam zdrowo i grzeszyłam ale nie trzymałam się diety książkowej. Na szczęście nie przytyłam i moja waga cału czas sie utrzymuje 80,100 kg;)

Dzisiaj mam nadzieję, że uda mi się iść na ZUMBĘ  <3a jutro na trampolinki<3 :p