Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyzwanie :D-10 kg


Dodałam nowe wydarzenie na fejsa! -10 kg do końca lutego. Zaczynając od 5 stycznia było mi trochę łatwiej, ale myślę że to dobry okres no i odpowiednio długo. Polega to na tym, że dodajecie zdjęcie swojego brzuszka teraz i pod koniec lutego :D Może być też cała sylwetka Potem zrobimy głosowanie kto ma najfajniejszy brzuszek, a najładniejszy spadek cm zostanie nagrodzony :D

Wykminię jakiś suplement czy coś :D

tu macie wydarzenie:

https://www.facebook.com/events/1420769988214724/?context=create&previousaction=create&source=49&sid_create=1756246894

To będzie taki nasz konkurs :D

A do u mnie. No jeśli wierzyć mojej posranej wadze pamiętającej moje narodziny i czasy głębokiego PRL, to mam 88 kg. Fajnie nie? :D

Wszyscy mówią, że to niemożliwe, że mam 88 kg. Miłe w sumie.

Od poniedziałku dieta jest prawie idealna, ćwiczę trzy dni potem odpoczynek i znów trzy dni. Wczoraj aż plułam biedny, niewinny rożek do boksu. Jakoś nie przekonują mnie orbitreki. Płacić x złotych i siedzieć tylko na rowerku? To wolałabym kupić sobie rowerek do domu nawet na raty i nie musieć nigdzie jechać xD Sytuacja nie pierwsza, pewnie nie ostatnia: wchodzę z babką równolegle nawet w sumie bym nie ogarnęła, że to ta sama, no ale nie dało się nie zauważyć, bo potem się paczała na mnie, ale to o tym potem. Poszła na rowerek. No spoko ja poszłam na orbitrek jakoś się pogodzę, chociaż wolę rozgrzewkę na rowerku Spoko sobie popedałuję. Pedałuję sobie macham macham 15 minut dobra idę xD Poszłam na maszyny 3 serie na jednej drugiej itd. Przysiady, potem bicie tego wałka. Babka stale na rowerku. Idzie do szatni i łyp na mnie a ja dawaj biję kopię wałka xD  tak niby odpoczywa a ja dawaj dalej kopię a ta paczy i uciekła xD W ogóle pojawienie się na męskiej stronie rodzi ogromne kontrowersje i skonsternowanie. Na początku myślałam, że rzeczywiście jakby są oddzielone te strefy siłka i aeroby, ale nie. Weszłam na siłownię po hantle po cośtam to nie było, że kobieta wchodzi a tu męska część, tylko normalnie weszłam i spoko xD Ale rozmowy milkną, ogólnie konsternacja, jak tylko któryś ma przerwę to tak z minutę się paczy. Ale nie wszędzie tak jest. Odkąd chodzę do sieciówki tzw. to jest śmiesznie :D , ale jak byłam w małej siłowni osiedlowej, to naprawdę było spoko bez lampienia się i nawet mi chłopaki pomagali :D NO ale różnica cenowa w karnetach dała za wygraną i niestety lampiom się i lampić się będą xD

Tu porównanie:

Chyba te hantle mi źle nie robią nie? :D

  • HealthyMonique

    HealthyMonique

    11 stycznia 2015, 01:44

    Wydarzenie na fb jest za mało prywatne i chyba nie chcę go wyciągać na oczy znajomych :D Hantle są jak najbardziej w porządku! :D

    • Glancusia

      Glancusia

      11 stycznia 2015, 13:30

      Też tak myślę :D jeśli chodzi o maszyny to daję obciążenie max 14 kg,ale nie sądzę żebym się jakoś strasznie rozbudowała :D Ja bym bardzo chciała mieć te 10 kilo mnie jeszcze do końca lutego, bo obliczyłam że będzie spoko i zdrowo :D

  • Klytek0701

    Klytek0701

    10 stycznia 2015, 23:12

    powodzonka !! :*

  • renia2014

    renia2014

    9 stycznia 2015, 18:25

    ja 10 kg chcę schudnąć do świąt czyli początek kwietnia ale wiem że jakbym się bardzo postarała to i na koniec lutego 10 byłaby mniej......powodzenia:)

  • Glancusia

    Glancusia

    9 stycznia 2015, 17:35

    https://www.facebook.com/events/1420769988214724/?context=create&previousaction=create&source=49&sid_create=1756246894 żeby wziąć udział w wydarzeniu konkursie, musicie skopiować sobie ten link, wkleić na górny pasek i dodać się :)