Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przednia impra milordzie


Dzięki za życzenia dobrej zabawy <3 Było przednio! Póki co nie mam zdjęć, bo chłopaki w niedzielę dogorywali, a dzisiaj nie miałam jak do nich pisać z prośbą o focie, bo zajęcia :D 

Epicko było :D Ryliśmy ze śmiechu, składaliśmy szafę i spadł na nas karnisz :D Takie normalne xDDDD Szafa opita, także stać musi.

Byłam dumna z siebie, bo tylko 3 driny i nie dałam się skusić pizzy, a były trzy i każda pachniała bosko <3

Dieta poza tym może nie idealna, ale bez szaleństw. Starałam się naprawdę na ile warunki pozwalały. Poćwiczyłam nawet troszkę i poszłam na spacer :3

Mam pierwszą fotę z przedstawienia jako krasnal :D Dzieci przeszczęśliwe, chociaż na zdjęciu nieco zawstydzone :D Było ich więcej, ale poleciały na obiadek :3 Uwielbiam takie maluchy :D O dziwo byłam całkiem niezłym krasnalkiem :D