Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrót

Bolesne ale prawdziwe!! Przez rok  nie zaglądałam tutaj , pofolgowałam sobie i 4 kilogramy do tyłu. Ale czas wziąść się w garść.Od dziś sumiennie biorę się za siebie. Jednego tylko nie mogę obiecać sobie  ani nikomu że będę ćwiczyć! To nie jest moja mocna strona!!Tak więc do dzieła.

Od ostatniego czasu jak tu zaglądałam oprócz dodatkowych kilogramów , udalo mi się skończyć szczęśliwie studia.Dziewczynki trochę podrosły i się rozbisurmaniły.To tak w telegraficznym skrócie.