Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
" Marzec, marzec pięknie się wystroił..."

Ten tydzień jest jakiś strasznie zapracowany, przec co nie miałam siły siadać do komputera.

Dziś rano pobiegłam na siłownię . Z wielką ochotą powyciskałam z siebie  siódme poty. Teraz tylko z córką na basen( ja jako widz :-)) i wieczorem laba. Chyba zwarjuję? od nadmiaru wolnego czasu.

Wpadłam na pomysł by z rana pić jakieś pysznościowe koktajle , ale nia mam pojęcia jakie i brak przepisów na nie ?Może któraś z Was mi podpowie?

Jutro dzień pomiarów Chyba różowo nie bedzie , gdyż dziś kobiet i troszkę sobie po dogadzałam. Pozdrawiam wszystkie kochane pulchniutke kobietki i nie tylko w nasze święto