Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I powrót do normalności

Jakże mi się dziś nie chciało wstać !! Łóżko przyciągało mnie swoim magnetycznym zapachem i miękkością .Ale nie ,czas do pracy.

Po świątecznym łasuchowaniu powrót do diety. Zjadłam troszkę lżęj aniżeli w diecie.

Zaraz wychodzę z pracy i do domciu zamierzam wrócić na piechotkę. Postanowiłam sobie , że 3x w tygodniu będę wracać piechotą do domku. Chory kręgosłup nie pozwala mi na intensywne ćwiczenia , więc zaprzyjaźniam się na dobre z kijkami i tak będę ćwiczyć