Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Maj będzie mój.


No pain no gain.

...

Chcę mieć ten cholerny, idealny tyłek.

Szczupłe uda i płaski brzuch.

Od poprzedniego wpisu ćwiczyłam dość regularnie, lecz słodycze były nieodłączną częścią mojej diety. 

Powoli to zmieniamy.

Codziennie max. 200 kcal słodyczy. Wliczają się w to też lody i słodkie napoje.

Będzie cholera jasna dobrze, musi być!

Dzisiaj: Godzina na rowerku, Miley Cyrus sexy legs workout

1    2    3    4    5    6    7    8    9    10...


KOCHAM SUSHI! (sushi)


  • Invisible2

    Invisible2

    2 maja 2014, 20:17

    No wiem jak to jest z tymi słodyczami... Powodzenia :)

  • nicky13

    nicky13

    2 maja 2014, 20:05

    Nie, maj będzie mój! No dobra, może być nasz - powodzenia! :)