Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trudno się powstrzymać


Ok, nie bede oryginalna. Nie potrafię się jeszcze powstrzymać, żeby nie jesc słodyczy. Pracuję w firmie, gdzie w kuchni można znaleźć wszystko- od tostów, przez bakalie, batoniki, snickersy. Osobiście odpowiadam za kupowanie tych smakołyków i codzienne uzupełnianie zapasów. I jak tu nie podjadać? Mam wrażenie, że źródło mojego problemu leży w kwestii tego, że nie podjęlam jeszcze decyzji- jednej, konkretnej i ostatecznej, że chce się odchudzać. Na razie oszukuję sama siebie - wykupuję abonamenty na Vitalii, jestem tu codziennie, zainstalowałam Endomondo, planuję, planuję, planuję. A tu trzeba działac a nie myslec... ale przecież - od poniedziałku... 

  • angelisia69

    angelisia69

    14 kwietnia 2017, 16:34

    najwidoczniej jeszcze twoja figura ci nie przeszkadza,bo jakby tak bylo to wzielabys sie konkret za siebie!

    • Goevar

      Goevar

      14 kwietnia 2017, 17:29

      poniekad sie od niej odcinam. nie moge na siebie patrzec, nie moge sie wcisnac w ciuchy, ale udaję, że jest ok. Ale dzieki za te słowa, bo dały mi do myslenia

  • aniapa78

    aniapa78

    14 kwietnia 2017, 15:27

    Po świętach działaj. Przemyśl, zaplanuj. Powodzenia!

    • Goevar

      Goevar

      14 kwietnia 2017, 17:30

      dokładnie! a nawet podczas swiat warto bardziej skupic sie na jajkach i szynce zamiast mazurku i sernika. Dzięki i tez trzymam kciuki za Ciebie!!

    • aniapa78

      aniapa78

      14 kwietnia 2017, 17:34

      Ja w święta nie jem pieczywa. Zawsze mniej węgli.