Wybrałam się z M na spacer idziemy sobie śmiejąc się i rozmawiając nagle podchodzi do nas 3 młodych chłopaków i jeden z nich zagaduje ;
przepraszam że przeszkadzamy ale naszemu koledze urodziło się dziecko i zbieramy pieniądze na piwo żeby to oblać czy nas wspomożecie ?
a ja żartobliwie jak pokarzecie akt urodzenia to tak ;-)
a ten chłopak chwilka zastanowienia nie wiedział co mi odpowiedzieć a kolega nr 2 który był z nim rzucił takie hasło " moja jest taka sama " i potem dalej a ten (mówił o moim " M ") a ten to się nawet nie odezwie i........ dalej powiedział ktoś musi mieć Rozum w związku to ostatnie mnie tak rozbawiło że chyba z minutę nie mogłam przestać się śmiać ;-P o rany ale wyszłam na mega zołzę
Grubaska.Aneta
21 stycznia 2015, 22:52:)))