Trzy lata do przodu. Znów tu jestem. Ponad 6 kg do przodu. Więcej niż kiedykolwiek. Skutki pandemii? Wiek? No raczej obżarstwo, zbyt dużo pracy zawodowej i zbyt mało ruchu. Do 85 do końca sierpnia - tylko tyle i aż tyle na razie planuję. Trzymam kciuki sama za siebie, choć jest mi za siebie wstyd.
dzanulka
8 lipca 2021, 21:10Brawo za podjęcie decyzji! Moim aktualnym celem też jest 85kg- u mnie to granica otylosc-nadwaga i plan jest do połowy sierpnia, więc mniej więcej jesteśmy na podobnej drodze :)) Trzymam kciuki za nas obie!