Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ćwiczenia zaliczone.... jeszcze tylko
kolacyjka....


Dzisiaj nudny dzien w szkole przed autobusem zjadalam bulke z pasta jajeczna;P dzieki temu po powrocie do domu uniknelam napadu na jedzenie. postanowilam nie odkladac cwiczen do wieczora;), bo chyba pojawilby mi sie glod;) a troszke nauki na jutro mam;). O 18 zamierzam zjesc kolacyjke nie mam pojecia jeszcze co to bedzie:) na pewno wypije sobie meliske z pomarancza;) Juz 3 dzien cwiczen:):). Jestem z siebie dumna;) Pamietajcie jeszcze 66 dni do Sylwestra:) i musimy blyszczeć;) nie ważne czy bedziemy wazyc 100 kg czy 50;) ważne zeby bila z nas pozytywna energia:) i zeby czuc sie dobrze w swoim ciele;)