Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejne wypocone kalorie


w nagrodę za dzisiejszy dzień 30 minut szybkiej jazdy rowerkiem... Czuje się rewelacyjnie... Przez cały dzien wypite kilka herbat zielonych i czerwona w ilości dwóch szklanek. Byle tak dalej.... Ciekawe ile będę ważyć w przyszły poniedziałek? trzymam kciuki, żeby mi się to wszystko udało utrzymać i zapał i mobilzacje. Dzięki m że mnie wspieracie, że jesteście. Razem łatwiej jest. Miła mobilizacja...
  • gosiaczek2010

    gosiaczek2010

    26 lipca 2010, 14:36

    Ubrania no jakby mniej uwierają i samopoczucie też lepsze gdy się stosuje diętę MżWR i 0 słodyczy i 0 jedzenia po 18 :) Dzięki za miłe słowa i wsparcie ... z Wami odchudzanie jest lepsze i lzejsze i motywacji więcej.. . Pozdrawiam

  • cogitata

    cogitata

    26 lipca 2010, 12:25

    też czekam na ten dzień pomiarowo wagowy... troszkę wczoraj nabroilam w swojej diecie ale trzeba isc dalej.. ps. jak dajesz rade an urlopie wychowawczym nie masz c zasem dosyć siedzenia w 4 scianach i ciagle z dzieciaczkiem? no chyba ze masz kogos kto ci sie zajmie amlenstwem a sama gdzies mozesz wyskoczyc.. bo ja ostatnio zaczynam miec doły od siedzenie w samotni..

  • BedeSzczupla50

    BedeSzczupla50

    26 lipca 2010, 11:47

    powodzenia życzę i tego, żebyś w przyszły poniedziałek zaobserwowała spadek wagi... nie sugeruj się może tylko wagą, wg mnie najlepszym miernikiem spadku wagi są ubrania..:)

  • lucyna86

    lucyna86

    26 lipca 2010, 11:15

    prawda? ja tez uwielbiam wsparcie ze strony vitalijek. na pewno waga bedzie mniejsza, jesli oczywiscie trzymasz tez jakas dietke ;)