Dziś dzień pracowity... Z 3 godziny kosiłąm trawkę na ogrodzie, a było tego sporo...Na śnuiadanie 2 suchary, kawa z mlekiem, obiad: 2 ziemniaczki fasolka szparagowa, mizeria i filet z kurczaka... czuje się zmęczona, ale potem rowerek mus...Taka śliczna słoneczna pogoda....aż humorek lepszy...
Pozdraiwam