Witam kochane Vitalijki. Dziękuje że jesteście i mnie motywujecie do walki o kg... A więc zaczynam raport: Sobotnie przedpołudnie spędziłam wesoło... byłam z Gosią u kontroli , znów leki i inhalacje:( Dzisiejsze moje pożywienie to: kromka chleba tostowego z pomidorem i ogórkiem, sucharek, 3 listki pieczywa Wasa, 3 jabłka, rosół z kury, ziemniak, filet z kurczaka smażony, mizerię.wypiłam kawę z mlekiem i herbatę zielona...Jestem szczęśliwa i chyba coś na wadze spada bo spodnie zrobiły się lużniejsze nieco...Pozdrawiam