byłam u lekarza. Mam antybiotyk. Moja Gosia też... Mama i córka razem chorują.... A tak ogólnie to dieta ok...MżWr...potem troche pojezdze na rowerku....Byłam się zrelaksować u koleżanki- kusiła czekoladką- ale nie nie wzięłam ani gryza...Sukces. ... postanowiłam nie podjadac między posiłkami. Zobaczymy czy wytrzymam... bo to jest zgubne. Trochę żle się czuje, ale daję radę.
Bridget..Jones
20 września 2010, 21:29Witam Pisze do Was wszystkich w ramach przypomnienia Wszystkie należymy do grupy: „Gubić kilogramy w miłym towarzystwie” I tutaj moja prośba o Waszą systematyczność. BO O TO TUTAJ CHODZI. Systematyczne przyznawanie pktów i mobilizacja. A z tego co widzimy z szefową od przynajmniej 75% osób brak jakiegokolwiek ruchu w stronę aktywności na naszym forum grupowym. Także bardzo proszę osoby które tego jeszcze nie zrobiły: - wpisać swoje wymiary - ocenić pktami dzisiejszy dzień (żeby jutro nie wrzucać ocen za dzis i jutro) DZIEWCZYNY ZBIERZMY I SIĘ!!! WKOŃCU TO WALKA O NASZĄ SYLWETKĘ! Pozdrawiam BJ. p.s. proszę wszystkich również by w ustawieniach pozwolili na otrzymywanie wiadomości od nieznajomych bo nie ma jak wysyłac im wiadomości.
puszkowaty
20 września 2010, 20:14ZDROWIEJCIE !! ;)
cogitata
20 września 2010, 16:31buuu wspolczuje choroby... i trzymam kciuki zeby szYbko przeszło... co do podjadania to i ja spróbuje... hmmm może założymy grupę wsparcia dla niepodjadających? bo widzę ze z tym problem ma wiele z nas:)
pumpernikiel87
20 września 2010, 15:38Bardzo ladnie Ci idzie! Wiem, ze dasz rade. A ta mysl o tym, ze maz moze rozgladac sie za innymi...wrrr. To mi daje do myslenia. P.S. Ja tez walcze z podjadaniem "tylko mala lyzeczke";)