Hej witam jestem bardzo zadowolona że w końcu coś ruszyło nie tylko na wadze ale i ja wstałam z kanapy i się ruszyłam. Zapisałam się w końcu do dietetyczki która ustaliła mi dietę ale taka normalną nic wymyślonego że trzeba przelecieć pół miasta za składnikami. Jem o stałych porach 5 posiłków i co najważniejsze zrezygnowałam z cukru i chleba gdzie myślałam że bez tego chyba nie rady żyć a tu proszę jakiś idzie i to całkiem dobrze. Kupiłam orbitrek i ćwiczę na razie 3xpo 15 min dziennie a potem z czasem będę wydłużać czas. Zamiast masła używam olej kokosowy REWELACJA polecam. I jak tylko mogę w każdą środę obok mojego domu w budynku straży pożarnej jest Zumba więc jak tylko mogę to idę. Jedyny problem to że co kilka dni wchodzę na wagę muszę to robić 1x w tygodniu . Na pasku dałam sobie na razie efekt do 89 małymi krokami potem będę dalej zwiększać. Pozdrawiam i trzymajcie kciuki.
annna1978
15 lutego 2017, 21:29Tak najważniejsze to zrozumieć że normalnie jeść to nic strasznego - zmieniłam nawyki i pomału przyzwyczajać się :)