Witam znów...
Dziś oczywiście znów masa pracy nad ciałem będzie, bo bardzo tego chce.
Mój Oliś właśnie wyciąga garki i miesza sobie łyżkami.
Uwielbia bawić się wszystkim ale nie zabawkami.
Łyżki, garki, mamine rzeczy, telefony, komputer itd :)
To jest najfajniejsze :)
Co do mojej wagi, to mam w planach dojść do 57kg ale to na razie dalekie plany, chce utrzymać się wagi 59kg na wieczór :)
Wieczorkiem napiszę co ćwiczyłam bo w ciągu dnia mam mało czasu.
Co u Mnie więcej?
Szukam nowej pracy bo mój poprzedni pracodawca ogłosił upadłość. W ogóle nie chce się denerwować bo... to jest strasznie zagmatwana sprawa i muszę jakąś poradę prawną uzyskać.
Nie mogę się rozliczyć z US bo nikt mi nie chce wysłać Pita. Jutro jadę do US im powiedzieć jaka jest sprawa ze Mną.
A tu daje zdjęcie ostające cholewki dla Wilczycy1983 bo chciała zobaczyć ocb:)
proszę:
claudia2002
1 marca 2011, 12:03Dawno Cie nie było Kochana, co tam u Ciebie, na fotkach widać ze trzymasz ślicznie dietki nic tylko pogratulować wytrwałości :) Pozdrawiam Serdecznie :)
Paulinka1984
1 marca 2011, 10:59no to masz bardzo zgrabne łydki ja żeby kupić kozaki to mam kosmos bo każde ładne ale jak chcę się zapiąć to zamek zapinam tylko do połowy buta :(. Co do herbatki to czasem zwykła czasem zielona ale z cytryną :)
Kolaa
1 marca 2011, 10:53Zobaczyłam ostatnio zdjęcie główne u Ciebie w pamiętniku i Twoje motto i to mnie super zmotywowało..Bo to szczera prawda :)