Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Masę fajnych wiadomości :)

Nie masz czego się wstydzic , powinnaś być dumna..::)serio .....!!!!...słoneczka życze ...:::))

Jesteś wspaniała drugą połową....Sama dla mężusia upiekłaś wspaniały placuszek.....Już wiesz, że do mężczyzny , ukochanego trafia się przez żołądek.::))))...I od serca ofiarowałaś bukiecik zrobiony przez Ciebie.....Teściowej...Ale Oni mają szczęście , że mają Ciebie....Pozdrawiam krystyna

wpsółczuje rozłąki.a w sumie jak to jest?bo ja myslałam ze jak facet ma juz zone to nie musi isc do wojska,chyba mi sie pomyliło:(pozdrawiam serdecznie,ps.a co to za ciasto?jakas babka?jak mozesz to podeslij mi przepis,dzieki.papap

Gratuluję tych spalonych kcal:)) Jestem pod wrażeniem:) Babeczka wygląda bardzo apetycznie:) Pozdrawiam:))

bukiet piekny nie zlosc sie...badz cierpliwa, czas szybko zleci, a nie nalezy mu sie rozlakowe???

Bardzo ładny bukiecik :)) A ciasto też zachęcająco wygląda - mniam :)) Jeżeli chodzi o prace to mam nadzieję że podjęłaś dobrą decyzję :)) Trzymam kciuki :))

piękny bukiecik.głowa do góry.będzie dobrze.tyle już przetrwaliście i dacie radę wytrzymać jeszcze troszkę.pozdrawiam

będzie dobrze Gosiu...zobaczysz..cmokasek

a ja mamie kupiłam Baryłki (bombonierkę) i się upiłam zawartością :P

wiesz, mnie nie musisz mówić co to znaczy TĘSKNOTA!!! Teraz mieszkam z mężem, ale wcześniej to wiesz, jako małżeństwo a ponad 8 miesięcy osobno. Ale to mały pikuś, bo się widywaliśmy od czasu do czasu(choć to dla młodych ludzi - małżonków nie wiele), ale jak wyjeżdza na delegacje to czasami na 4 tygodnie i nie mam z nim innego kontaktu niż telefoniczny. W tym roku mają sporo pracy biurowej jak na razie, więc mój ukochany jeszcze nie jechał, ale inni to już mają podróże i to nie jedną za sobą. Wiesz, jak był w Krakowie, to jeszcze jeździłam go odwiedzać, ale jak dalej to nie ma jak... A wiele razy jest tak, że mają wyjazdy zagraniczne:(. Tak więc wiem co czujesz:*. Gosieńko mocno ściskam i myślami jestem z Tobą:)

Hej Kochana :-) fajnie,że wyjazd do męża się udał :-) ciasta piękne i napewno pyszniutkie :-) bukiecik też śliczny :-) A co do wojska,to wspolczuje..cholera co za chamy..kolejny raz anulować przepustki :-( ehh nie zazdroszcze Ci Kochana :-(

śliczny bukiet Gosiu :) i fajnie że się sama postarałaś a nie kupiłas gotowy. Buziaki

Gosiu byłam tu u Ciebie kilkakrotnie, ale jakos nie odwazyłam sie nic napisać.... Dzielna jestes powiem Ci, zreszta odkąd Cie poznałam taka byłas, z waga sobie szybko poradziłaś :P Teraz tez dasz rade i z nowa pracą i z tęsknotą. Czasem wstyd mi tu zaglądać, bo ja nie mam takich sukcesów, a nawet z dietkowaniem zaliczyłam porażke, ale próbuje dalej, nie z takim powerem jak Ty, bo ja nigdy nie byłam szczupła i w jakis sposób oswoilam sie z moim ciałem.... Ale pamietam, ze mamy zaległe spotkanko ;) i Mam nadzieje że dżekusia znów zobacze kiedys :) Pozdrawiam :****

oj ale oni są... brak słów normalnie... jedyny plus to taki, że ładnie kcal spalasz na siłowni... Piękne bukieciki :) a ciacho wygląda apetycznie :) cieszę się, że mile spedziłaś te 2 godzinki z mężem wczoraj :*

To jedyny plus - dobrze to wpływa na Twoją dietę. Ale tak serio to nie znam się na wojsku i nie wiem czy tak mogą robić ale cóż musisz to przetrzymać. Pozdrawiam

nie wiem co się mogło stać:-( zalogowałaś się i wyszłaś...

a dlaczego mu ciagle anuluja te przepustki?? dziwnie tak... kurcze to jeszcze troche czasu zostalo... ale juz tyle wytrwalas wiec na pewno uda ci sie wytrwac te kolejne miesiace... a rozlaka na pewno umocni wasza milosc :) bo zatesknicie tak za soba ze pozniej nie da sie was od siebie odczepic :):) buzka dla ciebie!!paaa

Cześć Gosiu;-) a u mnie nic nowego wczoraj się bawiłam w Czechach w zoo;-) było super heh . Dlatego nie było mnie na czacie niestety. A u Ciebie co słychać? pozdrawiam:*

hej:0 ) Już odpowiadam-co do mieszkanka to my mieszkamy w domku jednorodzinnym razem z rodzicami mojego męża-mamy swoje dwa pokoiki, i teraz jest w trakcie budowa malutkiej przybudówki w której teściowa ma mieć swoją kuchnię i łazienkę, a my dostaniemy to co juz jest+ górę do zagospodarowania. Nie jest fajnie mieszkać z teściami, więc gdyby nie fakt, że będziemy mieć niedługo swoje osobne wejście kuchnię i łazienkę te chyba chciałabym kupić mieszkanie. Co ramki-kupiłam na allegro-29,90-a w sklepie 69,00:/Takze przebitka niezła. Ciesze się, że wszystko Ci się podoba:)Pozdrawiam i trzymam kciuki za nową pracę:)Buźka