Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8 km... :D

Hej kochane!
Ja już po porannym joggingu, zaraz zabieram się za naukę. Teraz piję sobie kawkę i postanowiłam, że napiszę krótką notkę.Spalina piszę tę notkę specjalnie dla Ciebie! :)

Moje dzisiejsze wrażenia po bieganiu? Początek był chyba najgorszy ze wszystkich początków. Niby wstałam po 5 z pełną werwą do wysiłku i wyspana o dziwo! o_O Ubrałam się, rozgrzałam i pełna werwy wyszłam na dwór... i co? Myślałam, że zamarznę :D. Poranki to są teraz strasznie zimne... :( A do tego jeszcze nie mam długich spodni do biegania więc popylam w krótkich szortach.... Ale za to mam cieplutką bluzę.No ale wracając do biegu... no cóż, przemogłam się i ruszyłam... biegłam, biegłam i co? I nic, coraz gorzej... moje myśli oscylowały wokół powrotu do domu... bo zimno. Ale mówię sobie: No kurcze, chyba jak biegniesz to się rozgrzejesz, a potem to już tylko z górki :) I faktycznie tak było, ale dopiero po ok. 1 - 1,5 km. No i jak już minął kryzys to biegłam biegłam... dobiegłam praktycznie do domu... i stwierdziłam, kurczę za każdym razem trzeba dawać z siebie więcej, więc co.. pobiegłam jeszcze km... :D W sumie 8 pięknych, cudownych, oblanych potem i moją złością km. :D Jeszcze 2 - 3 tygodnie i dotrwam do celu... 10 km :D I wiecie co Wam jeszcze powiem, żadna wredna @ mi nie przeszkodzi w realizacji marzeń :)

A co do mojej wagi... stoi w miejscu już kolejny tydzień. Ale nie przejmuję się tym bo widzę, że zmienia się moje ciało... jest bardziej jędrne, wyrzeźbione i coraz bardziej mi się to podoba :) Dlatego walczymy dalej o piękne ciałko!

Buziaki kochane :*







A to coś co daje mi takiego kopa rano... i kiedy już nie mam siły biec, zawsze załączę sobie i przypływ mocy gwarantowany! :D




  • spalina

    spalina

    30 sierpnia 2013, 22:39

    Kochana, gdzie raport z dzisiejszego biegania ? :D

  • 88sweet88

    88sweet88

    30 sierpnia 2013, 19:17

    Oj niedlugo ta 10-tke zaliczysz! Ja powoli dochodze do kondycji po ciazy,bo przed juz biegalam 10km bez zatrzymania a zaczynalam 5min przebiegnieciem z wielka zadyszka he he

  • boyia

    boyia

    30 sierpnia 2013, 11:03

    podziwiam Twoją motywację:) masz jakieś zdjęcia przed i po? może i mnie to zmotywuje;)

  • tuniowo

    tuniowo

    30 sierpnia 2013, 07:43

    Super, zazdroszczę pozytywnie :D

  • Megan1989

    Megan1989

    29 sierpnia 2013, 12:40

    brawo :) na pewno niedługo dasz radę z tymi 10 km :)

  • spalina

    spalina

    29 sierpnia 2013, 10:54

    dziękuję, bardzo miło mi to słyszeć, ale jestem świadoma swoich niedoskonałości :) ciszę się, że moje słowa Cię motywują, bo Twoje działają na mnie jak energetyzująca proca :)

  • spalina

    spalina

    29 sierpnia 2013, 10:36

    i gratuluję 8 km !

  • Gosiulek1519

    Gosiulek1519

    29 sierpnia 2013, 10:36

    Zaczynałam od 5 km, ale to było tak, że na przemian biegłam i maszerowałam... potem coraz więcej dystansu biegłam, a mniej maszerowałam... aż przebiegłam cały dystans... No i potem jak wiedziałam, że dam jeszcze rade to zwiększałam o kilka metrów do km. No i tak wyszło, że dziś zrobiłam 8 km :)

  • spalina

    spalina

    29 sierpnia 2013, 10:36

    nie uwierzysz - nie słucham rapu, ale zawsze przy ćwiczeniach słucham tej piosenki ! aż mam ciarki ! :D jaki zbieg okoliczności! jest mega motywująca! deska przy niej to pikuś :) ja dziś o 3 w nocy dostałam @, niestety do 7:00 nie mogłam zasnąć z bólu, więc zrezygnowałam z biegów, bo byłam padnięta no i obolała. Obiecuje po @ pobiegać ! jestem tak nabuzowana przez Ciebie pozytywną energią, że szok ! :D dzięki wielkie, mój osobisty aktywatorze!

  • bajjeczka92

    bajjeczka92

    29 sierpnia 2013, 10:14

    Też biegam, ale wieczorem. A szkoda, bo powinnam biegać z rana :D Od jakiego dystansu zaczęłaś biegać?