Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jutro....


jutro zaczynam nowy program z nową grupą.... i prawda wyjdzie na jaw..... prawda o mojej nieszczęsnej wadze ten cholerny szpital w listopadzie tak mnie rozbił, że do tej pory nie mogę powrócic na właściwą drogę, a mamy już styczeń..... ale już przynajmniej wróciłam do w miarę regularnych cwiczeń, jeszcze z dietą się na powrót uporam i będzie ok, źle czy dużo w sumie nie jadam gubią mnie słodycze, które do mnie wróciły jak bumerang..... ale wiecie, co? czekolady i tak nie jestem w stanie zjeśc tyle co kiedyś i bardzo szybko się przesładzam, tylko wtedy muszę zjeśc coś na "przełamanie smaków".

więc z dietą tylko trochę muszę ją wyprostowa i przede wszystkim zracjinalizowac, przez wprowadzenie planu posiłków i jakieś obiady w tygodniu (lekkie zupy czy co tam) - bo tego u mnie brakuje odkąd wróciłam do pracy....

no to jutro nie spadnijcie z krzesła, jak zobaczycie moją wagę, bo niestey przybyło, ale cóż za 112 dni będę idealna
  • Olaa92

    Olaa92

    14 stycznia 2012, 12:44

    Dziękuję:) Pozdrawiam!!:*

  • odzawszegruba

    odzawszegruba

    11 stycznia 2012, 22:00

    odp. tak, pije się je z minimum 1 litrem wody :)