Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
....


piątkowa waga nie powaliła, 64,1  czyli 0,1 kg mniej niż tydzień wcześniej - zawsze to jakiś spadek hihi - zważywszy, że trochę słodyczy wpadło.... choc w sumie nie jadłam ich dużo - chyba wspominałam we wcześniejszym wpisie wychodziło góra 150 kcal, ale potem to się pełna czułam (bo zaraz po obiedzie i pewnie dlatego)
mam nadzieję, że  w tym tygodniu pójdzie mi dużo lepiej i w końcu odnotuję bardziej znaczący spadek wagi - bynajmniej postaram się

a teraz czas spać, bo jutro pobudka godzinę wcześniej.... dobranoc

  • Isengard

    Isengard

    29 października 2012, 22:28

    Niech spada raz mniej a raz więcej, byle sukcesywnie :)

  • deli9997

    deli9997

    29 października 2012, 19:52

    każdy spadek jest dobry :)

  • zaga24

    zaga24

    29 października 2012, 07:12

    zAWSZE to lepszy spadek niz wzrost! dobrze Ci ostatnio idzie... czekam AŻ U MNIE BĘDZIE TAKA WAGA