Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kryzys


Moi synowie jedli ciastko ze śliwką , a mnie tak bardzo się chciało zjeść taki jeden kawałek. Ale wiedziałam ,że jak zjem jeden to będzie znoów to samo.Wytłumacze sobie ,że to tylko kawałek ciasta i tyle. Wytrzymałam. Wczoraj nie ćwiczyłam ,ąle dzisiaj jak tylko małą wykąpię i położę spać poćwiczę , przynajmniej 20 minut. Mam te trudne kobiece dni i czuję się połamana i nic mi się nie chce, jest na to jakaś rada???... Może ją dzisiaj znajdę.:)