Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i nici z ćwiczeń
30 sierpnia 2013
Wczoraj poległam. Nie ćwiczyłam. Jakieś zniechęcenie mnie ogarnęło i myśl ,że mnie się nie uda, i tak właśnie zrobiłam położyłam się spać. A dzisiaj mam wyrzuty sumienia. Głupie to :)
Ankrzys
30 sierpnia 2013, 10:02Nie ma że się nie uda! Uda się! Dasz radę! Wszystkie tu walczymy ze swoimi słabościami. Co do ćwiczeń to pomalutku, zwiększaj powtórzenia i czas, a za jakiś czas będziesz się zastanawiać jak mogłaś żyć bez sportu. Dziećmi nie możemy się ciągle usprawiedliwiać. Dla nich też musimy być piękne,zdrowe i szczęśliwe. Dlatego tu jesteśmy i wzajemnie się wspieramy. Powodzenia
madziaszczyk
30 sierpnia 2013, 09:53Ja mam podobnie zanim zaloze spodenki i buty zeby cwiczyc przegladam wczesniej pamietniki... damy rade! nie badz dla siebie taka wymagajaca! jestes mama, zabiegana, zmeczona i musisz miec sile zeby zajac sie wszystkim i wszystkimi... 2 kg w 10 dni zrzucilas zgadza sie? od 20 sierpnia do dzis prawie 2 kg... niezly wynik!!! tak trzymaj pomalutku i zdrowo trac kg ... ja jestemna diecie od tygodnia i tylko 1 kg a od pon cwicze i chodze... pozwolilam sobie dodac Ciebie do znajomych by moc Cie odwiedzac i kontrolowac eh !!! wiec nie podawaj sie! napisz moze czasem co jesz i w jakich ilosciach... pozdrawiam Cie serdecznie !!! aaaaa i jesli moge Ci polecic blog niesamowitej mamy ktora rowniez sledza od jakiegos czasu i motywuje mnie...http://imslim.blog.pl/