Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
KILER
13 września 2013
wczoraj włączyłam kilera. Z opisów wynikało ,że to okrutne i trudne. Przynam szczerze ,że wolę to niż skalpel. Wywija się na lewo i prawo:0 ale zakwasów nie mam. Dzisiaj powtórka. Ale najpiuerw dzidzia , która obok mi płace:) praca, normalne obowiązki, pranie, gotowanie i o 21 kiler:) ale jak się dobrze potem zasypia i szybko:)
MartynaUrbanska
13 września 2013, 10:23Nooo ja po ćwiczeniach zasypiam momentalnie