Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejny dzień ćwiczeń


Dzisiaj poćwiczyłam za jutro. Tak. Jutro mam wyjazd słuzbowy i trudno będzie tam ćwiczyć. Motywuje mnie sporo osób na tym portalu. I ich historie przede wszystkim. Jestem typem leniwca i starałam się robić wiele spraw wieczorem tak,żeby siebie usprawiedliwić . Ale to chyba powoli się zmienia. walczę. Nie jest jeszcze tak ,że ochoczo wskakuje w adidasy i strój do ćwiczeń ale robie to w miarę sprawnie.:) Kilera znów odhaczyłam . Moja mama też zaczeła ćwiczyć. Jestem ciekawa jak długo ale bedę ją pilnowała. Trzeba zadbać o siebie , bo my same wiemy ile możemy i co możemy zrobić dla siebie. Dzieci w pokojach a ja "wyginam śmiało ciało"... z tym śmiało to może przesadziłam ale w miarę sprawnie.