hej,
dziś dzień drugi moich wpisów :) ,
nie ma to jak zacząć dzień od marszu z dzieciakami do szkoły i przedszkola, a potem siup ekspresowa kawka, potem przygotowywanie obiadu, wyjście po dzieci i teraz chwila dla siebie,
wiosna...
fakt na wiosnę szybciej się chudnie bo więcej człowiek wychodzi...
do mojego 97 na paku zostało mi jeszcze 200g, cieszę się znowu jak dziecko,
w sumie od 3 marca schudłam już 3kg..niezły wynik 10 dni 3 kg , jupiii
chcemy wrócić do Polski, powiedzcie mi czy dobrze chcemy zrobić?
bo my już sami mamy mętlik w głowie...
ja i mąż chcemy,,,
pewnie gorzej z dzieciakami bo one mają tu tak naprawdę jako jedyne swoje miejsce tzn chodzi mi oto że mają szkołę, przedszkole, kolegów, koleżanki... sama nie wiem czy znowu robić im takie zawirowanie...w życiu..w głowie...
tęsknię za Polską...
tęsknię za rodziną..
no nic...
może któraś z Was jest z Warszawy..może ktoś może załatwić... pracę..
odezwijcie się.
pozdrawiam
idę pić zieloną herbatkę
papaty
duszka189
13 marca 2012, 18:09na wiosnę zrzucamy wierzchne okrycie i pokazuje swoją cudna sylwetkę:)