Tak to już 39 dni mojej walki o szczuplejszą siebie. Dziś piątek czas na pomiary i wagę , więc wchodzę dzisiaj na wagę mając w pamięci ostatnie wyniki -100 gram i kolejny -300 gram co daje razem -400 gram w dwa tygondie no szał w takim tempie to do końca zycia będę na diecie a i tak celu nie osiągnę , więc wchodzę nie mając nadzieii na nic no chyba tylko żeby nie było na + i co widzę???? cudowne -1,6 no chyba z 6 razy wchodziłam na wagę . Umiech mi do tej pory nie schodzi z twarzy :) Podsumowując w 39 dni schudłam 5,4 kg i straciłam łącznie 41 cm w obwodach i co warto było???? no jasne że warto .
To mi dało siłę do dalszej walki.