Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20 tysięcy....


udało mi się zrobić dziś. 20 tysięcy kroków jeeeeee przeszłam. 14 kilometrów. W 3 godziny nogi mnie bolą a jeszcze po wczorajszym treningu mam zakwasy. Odliczanie trwa nadal do 16 maja już co raz bliżej, suknia oddana do pralni do odbioru dopiero za tydzień potem jeszcze kupić buty dla Patusi i dla mojego męża, i może ja kupię sobie jakąś sukienkę. Wypadało by jakoś wyglądać. W lipcu spotkanie z koleżanką więc teraz daję z siebie 100% trenuje biegam jem rozsądnie, bo chcę wyglądać dobrze. Wiecie będę nad morzem i wypadało by ubrać strój kąpielowy i nie straszyć.

  • Greta35

    Greta35

    8 maja 2015, 23:52

    No to niezle-chyba pokonujesz swoje krokowe rekordy. Gratuluje :)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    4 maja 2015, 23:43

    Ale się natuptalas na tym stepperku.

    • gotisza

      gotisza

      5 maja 2015, 08:59

      To nie na steperku tylko po mieście.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      5 maja 2015, 14:05

      Ale mnie zmylilas:)