Ależ mam dzis pracowity dzień.
od rana pranie sprzątanie wyprałam materac córki bo już był niemal czarny woda z niego była jak błoto płukałam go 6 razy i dopiero woda zaczęła być czysta a ciężki był , ręce mi odpadały ledwo go na dwór wyniosłam , do tego zrobiłam dwa prania pomyłam gary, podłogi zaliczyłam spacer no i zagruntowałam pokój trochę się zmachałam, teraz czekam na mojego męża i potem jedziemy na zakupy spożywcze, i po farby i inne potrzebne do remontu rzeczy.
Zostanie mi tylko kupienie łóżeczka dla syna ale to już w przyszłym miesiącu bo teraz się nie wyrobię.
Robiłam ostatnio dżem z czarnej porzeczki wyszedł cudowny kwaśny taki jak lubię na 2 kg. porzeczek dałam pełną szklankę cukru , wyszło mi 7 słoiczków takich od dżemu a już 2 zostały zjedzone , z całą pewnością jeszcze dorobię dżemu tylko muszę tym razem porzeczki dokupić , bo na działce u mamy już nie ma.
jamay
20 stycznia 2016, 16:11hej hej, bywasz tu jeszcze?