Witajcie!
Muszę się Wam do czegoś przyznać - od kilku dni bardzo sobie odpuściłam ;p. Ale to chyba nic nowego - Święta, Sylwester, urodziny. A na dodatek już do reszty zepsułam mój stepper. Na szczęście dzisiaj robię takie spóźnione urodziny i według moich podejrzeń powinnam dostać nowy stepper (a jeśli nie to sama sobie go kupię, nie mogę tak bezkarnie tyć ;p). I od wtorku trzymam się już na 100%.
Byłam w Sylwestra na domówce i o dziwo nawet nie przegięłam z alkoholem (no może troszkę) i byłoby w ogóle super, gdyby mnie coś nie podkusiło i gdybym nie próbowała zaciągać się e-fajką kolegi. Ja w ogóle nie palę, ale to miało jakiś taki owocowy smak, który mi dziwnie posmakował. Ale to był ostatni raz w moim życiu. Tak mnie później głowa bolała, że lepiej nie wspominać. Zawsze mi jakieś idiotyczne pomysły przychodzą do głowy jak się napiję. Wstyd ;p
Nie mam jakichś szczególnych postanowień noworocznych. Właściwie to 3:
1) Nie obżerać się
2) Ćwiczyć min. 4x w tygodniu
3) Wziąć się porządnie za naukę
I bardzo chciałabym dojść wreszcie do tych 56 cm w udzie. Byłoby ekstra. Nie mam jakichś wielkich wymagań. Już trochę nauczyłam się żyć ze swoim ciałem.
To by było na tyle. Teraz muszę spadać, bo czekają na mnie zadania z analizy matematycznej, bleh. Miłej niedzieli wam życzę :)!
Anowela
24 stycznia 2014, 10:06i jak ci idzie z postanowieniami ?? :)
rroja
8 stycznia 2014, 12:32jak zielono! :D i pozytywnie - dobrze! życzę powodzenia w postanowieniach, dasz radę, obie damy! :)
gxgxgx
5 stycznia 2014, 17:21powodzenia!!!!!!!!!!!!!! jestem z Tobą :*
klaudiaankakk
5 stycznia 2014, 16:36obżeranie najgorsze;/
chiddyBang
5 stycznia 2014, 15:21Dziękuję ;) Też życzę Ci, aby Ci się udało dopiąć swego ;) Każdy chyba odpuścił na święta więc się nie przejmuj ;p
dola123
5 stycznia 2014, 12:36Bierz się ładnie do roboty ;)) Oj pkt 3 też chciałabym stosować ze szczególnym uwzględnieniem biologi -_-