Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga idzie w dół :)


waga idzie w dół i z tego bardzo się cieszę,
chociaż tempo jest inne niż to zakłada prognoza dietetyka :-/

wiem, że coś z moją tarczycą jest nie tak, bo jakieś ponad miesiąc temu robiłam badania i wyszło, że mogę mieć niedoczynność, oby to była nieprawda.

jeśli faktycznie będzie z nią coś nie tak, to znaczy że tarczyca hamuje moje chudnięcie, bo faktycznie chyba tak jest, dużo się ruszam, ćwiczę w domku, jem to co zawarte w dietce a i tak chudnę zamiast 1kg tygodniowo to tylko 0,5-0,7kg.

to i tak nic, bo za tydzień mam zamiar na wadze zobaczyć pierwszą cyfrę 8 a nie 9 jak do tej pory bywało!!!

buziaki dla Was i trzymamy się nadal w tych dniach bezsłodyczowych !!

siła tkwi w zespole - nie wiem skąd wzięło mi się to stwierdzenie, ale jest na pewno trafione

  • nata89

    nata89

    24 września 2010, 19:36

    na pewno szybciutko zobaczysz 8 :) jak się patrzę na liczbę tych kalorii to zastanawiam się jak ja mogłam to wepchnąć w siebie...:D

  • Asiupek

    Asiupek

    24 września 2010, 13:57

    to i tak Ci swietnie idzie i ladnie zeszczuplejesz :) Trzymam kciuki!

  • bedezgrabnaiszczupla

    bedezgrabnaiszczupla

    24 września 2010, 08:21

    powodzenia! musi być dobrze