Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Minął prawie tydzien.


Witam


Minął prawie tydzień.
Nie wchodzę na wagę bo mi się na nią nie chce wchodzić a nawet wiem że nic nie spadło.

Mój bilans to:
26.02 - 50 brzuszków , 50 min rowerka i 10 min skalpela ( nie miałam sił już więcej )
27.02 - 50 brzuszków, 15 min rowerka, 10 min skalpela
28.02 - 50 brzuszków
01.03 - 50 brzuszków.

Ostatnie dwa dni tylko brzuszki ponieważ byłam na wyjeździe i nie mialam czasu.
Co do skalpela niestety moja kondycja nie jest za dobra ;-( Ale popracujemy nad tym.
Nie jem pieczywa ( wczoraj jedną kromkę zjadłam ). Staram się jeść mniej. Zobaczymy może to coś pomoże może mi się uda ;-)

Moja babcia jest w szpitalu ;-(
Jest już lepiej no ale nie jest doskonale, pomału odzyskuje siły ale nie wiadomo co będzie.

A jak tam dziewczyny u was ? ;-)

Miłej nocki życzę ;-*
Dobranoc



  • NavyBlue

    NavyBlue

    1 marca 2013, 21:56

    Szczerze? to jakieś złudzenie chyba, zdjęcia są ciemne, bo robiłam je telefonem, w rzeczywistości wyglądam znacznie gorzej... Ale dziękuję za miłe słowa i życzę Ci, byś konsekwentnie dążyła do celu :)

  • Kaja...

    Kaja...

    1 marca 2013, 21:54

    Tylko się nie poddawaj, w końcu uda Ci się zrobić całe ćwiczenie:). Powodzenia!