Witajcie od wczoraj jestem mega wnerwiona na siebie bo popełniłam błąd który zawalił moją całą dietę a mianowicie rano śniadanko wzorowo drugie śniadanko też bez żadnych problemów obiad wzorowo i przy podwieczorku jeśli tak to można nazwać wielka wtopa miałam zjeść jogurt z błonnikiem i truskawki i na tym zaprzestać aż do kolacji ale poległam przez roztargnienie zjadłam chwile po podwieczorku batona wysokobłonnikowego który sam w sobie już zastępuje jeden posiłek inaczej mówiąc dwa posiłki o jednej porze to jest błąd niewybaczalny.
Agnes2602
27 czerwca 2014, 23:00Oj tam, blad niewybaczalny to jak bys wciagla kebaba, do tego 2 piwka i z zalamki na koniec dobila sie czekolada,no i ze zlosci na sama siebie bys kogos po drodze zajechala np jakas super szczupla laske,to by byl blad niewybaczalny.Wszystko inne przejdzie.Pozdrawiam.
saros00
16 czerwca 2014, 05:58Kazda z nas przeprowadza diete ,ktora trwa po kilka ,kilkanascie miesiecy ,takie male wpadki zywieniowe sa praktycznie na tak dluga mete nieuniknione dlatego lepiej jest swiadomie pogodzic sie z tym ,ze czasami musimy troche "pogrzeszyc " i nie katowac sie wyrzutami sumienia jak zdarzy nam sie zjesc cos wiecej..
Misiasta83
15 czerwca 2014, 21:34Co racja, to racja, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. ;) Potraktuj to jako cheat day :) Raz nie zawsze i teraz pewnie będziesz bardziej uważać. Trzymaj się!
annna1978
15 czerwca 2014, 21:14oh, nie biczuj się tak bardzo, wróć do diety i dajesz mała:) powodzenia:)