Po długim (3 dniowym) namyśle i przeczytaniu kilkuset wpisów innych osób spróbuje poprowadzić swój pamiętnik! :)
Wydaje mi się, że pisanie może pomóc, a na pewno nie zaszkodzi, w zmianie stylu życia na zdrowy. Dodatkowo nie trafiłem na wiele pamiętników prowadzonych przez facetów... A przecież my też staramy się dbać o siebie ;)
Tyle tytułem wstępu.
Kilka słów o mnie:
w marcu 2012 zeszłego roku ważyłem ok. 102 kg... wtedy też zacząłem biegać. Pod koniec sierpnia dotarłem do wagi 87 kg. Potem jedno nieszczęśliwe wydarzenie w rodzinie i przestałem ćwiczyć.ehhhh
obudziłem się w listopadzie z wagą 92 kg po przeczytaniu książki Łukasza Grassa "Trzy mądre małpy" (POLECAM!). Momentalnie rzuciłem papierosy (paliłem namiętnie przez ostatnie kilka lat), które o dziwo nie przeszkadzały mi w bieganiu a fajeczka zaraz po wysiłku smakowała najlepiej :D. Postanowiłem ponownie uprawiać sport! od początku listopada 5 razy w tygodniu chodzę na basen, gdzie pływam 40 basenów (40x25m=1km) i potem bieżnia 45 min - 8,3 km. Dni wolne to środy i niedziele.
Rzucenie palenia oraz duża ilość ćwiczeń wzmogła ogromnie apetyt i waga wzrosła do 97 kg... mam nadzieję, że chociaż część z tego to mięśnie ;).
Po nowym roku postanowiłem przejść na Vitalię siła błonnika.
6.01 to był pierwszy dzień. Pierwszy pomiar wagi 12.01 - 96 kg
Dzisiaj czyli 16.01 jest mój 11 dzień na diecie. Od listopada niezmiennie ćwiczę 5x w tygodniu (miałem przerwę 2 tygodniową od 25.12 do 6.01.).
To by było na razie na tyle.
Postaram się regularnie coś pisać!
radmelka
8 lutego 2014, 22:13Miło nam powitać mężczyznę na Vitalii ;)