Hej! Wybacz, że piszę dopiero teraz, ale czasami mam spóźniony zapłon :-)
Powiem Ci, że ja też wczoraj podjadałam! Jak jem coś niepotrzebnego, to po chwili od razu czuję się cięższa, większa, grubsza... To chyba wynik złości na samą siebie. Ale niezmiennie wierzę, że damy radę! Wiadomo, że chciałoby się mieć tylko lepsze dni. Ja dodatkowo chciałabym mieć szybsze efekty. A przecież jak wypiję ponad 2 litry płynów to nie mogę oczekiwać, że na wadze zobaczę mniej, prawda? Bo my niby wiemy, że jak zjemy trochę więcej to będziemy mieć wyrzuty sumienia, albo że to logiczne, że woda musi zejść, ale mimo wszystko czasami to nie dociera :-) Milego dnia!
adka112
7 marca 2012, 09:46Hej! Wybacz, że piszę dopiero teraz, ale czasami mam spóźniony zapłon :-) Powiem Ci, że ja też wczoraj podjadałam! Jak jem coś niepotrzebnego, to po chwili od razu czuję się cięższa, większa, grubsza... To chyba wynik złości na samą siebie. Ale niezmiennie wierzę, że damy radę! Wiadomo, że chciałoby się mieć tylko lepsze dni. Ja dodatkowo chciałabym mieć szybsze efekty. A przecież jak wypiję ponad 2 litry płynów to nie mogę oczekiwać, że na wadze zobaczę mniej, prawda? Bo my niby wiemy, że jak zjemy trochę więcej to będziemy mieć wyrzuty sumienia, albo że to logiczne, że woda musi zejść, ale mimo wszystko czasami to nie dociera :-) Milego dnia!
Mekikoo
7 marca 2012, 07:17Dasz rade kochana ! ;*