Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.


ok, nie kupuję tabletek i od jutra START!! chcę w wakację wyglądać jakoś. 
a za rok ślub, więc jak będę się do tego zabierała tak jak teraz to będę w sukience wyglądać jak BUKA!!
a tak po za dietą to tak strasznie chcę się wyprowadzić ;( nie mam już siły ;( to nie niszczy. pedagog szkolny chce mnie wysłać do psychologa :( wiem że jest źle, ale nie lubię chodzić do psychologów, chodziłam jak byłąm mniejsza i nie mam dobrych wspomnien :(
  • Hannaaaaa

    Hannaaaaa

    11 czerwca 2012, 17:58

    No i dobrze,ze nie kupujesz;)Za rok slub ? Masz mnostwo czasu ! Dasz rade napewno, wierze w Ciebie;)

  • justynka1992

    justynka1992

    11 czerwca 2012, 11:04

    no za rok ślub to masz motywacje by wziąć się za siebie! :)

  • CzterolistnaKoniczynka

    CzterolistnaKoniczynka

    11 czerwca 2012, 08:40

    no racja tabletki zdecydowanie nie, nie schudniesz od nich tylko kase stracisz...

  • ArbiterElegantiarum

    ArbiterElegantiarum

    10 czerwca 2012, 22:43

    U mnie problemem zwykle była szkoła. Ale nie to, że sobie nie radziłam, ale raczej to, że radziłam sobie za dobrze. Jedna olimpiada, druga, trzecia, coraz wyższe wymagania, coraz większa presja... Chociaż w końcu sama się zbuntowałam i przestałam się w to bawić poczucie ciągłej presji pozostało. Na studiach przeniosło się na walkę o stypendia. Ciężko uwolnić się od pewnych rzeczy nawet jesli wydaje się, że wystarczy usunąć bezpośrednią przyczynę. Ale można znaleźć sobie swój własny sposób na radzenie sobie z tym. Zawsze gdy jest mi bardzo ciężko powtarzam sobie taką sentencję: "nie wiesz jeszcze, ile naprawdę jesteś w stanie wytrzymać". Wtedy mam wrażenie, że granica mojej wytrzymałości leży dużo dużo dalej. To dodaje pewności siebie i daje mi siłę. Może Tobie też by coś takiego pomogło...?