Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 182/ podsumowanie czerwca


Hello

I kolejny miesiąc za nami. To już pół roku od solidnej pracy nad sobą. Niestety czerwiec nie przyniósł żadnych sukcesów wagowych, pomiar na tym samym poziomie w jakim zamknęłam miesiąc maj. Treningi regularnie robiłam, dietę też jak zawsze trzymałam, wody z cytryną piję codziennie minimum 3litry, winę mogę zwalić na za dużą ilość w menu owoców, często pozwalałam sobie na truskawki, czereśnie, borówki, agrest, maliny aż do bólu żołądka i druga sprawa zauważyłam że mało co sikam przy takiej ilości wody jaką na codzień piję i widzę jak przez ostatnie dwa tygodnie chodzę opuchnięta zwłaszcza na kostkach nóg tak jakby się zastój wody zrobił :?, nie wiem, wiem za to że nie poddaję się nic a nic, działam dalej, rano mimo że orbitrek pokazywał już 36st na liczniku trening wykonałam, potem wzięłam się za pranie, pieczenie chleba, zaraz szybki obiad i jadę z siostrą nad kąpielisko, popływam dodatkowo spalając kalorie i chłodząc się trochę w ten upalny dzień.  (slonce)(slonce)(slonce)(spi)


Z innych tematów mam nowego domownika, jejku już są dwa psy trudne do ogarnięcia to jeszcze kotek przybłęda , porzucony przez matkę w ogrodzie nocował kilka nocy w szklarni i nie miałam już sumienia patrzeć jak ten malutki kociaczek tam miauczy. Przygarnęłam go/ją (nie umiem określić płci czy to kot czy kotka, imienia też nie mam żadnego (może wy jakieś zaproponujecie), kupiłam u chińczyka kuwetę, wysypałam żwirkiem, zrobiłam spanie w kartonie wyścielonym ręcznikiem, kupiłam różową obrożkę, karmę dla kotków juniorków i dałam miseczkę z mlekiem, kupiłam malutką myszkę na patyku którą uwielbia się bawić w salonie ale tylko pod moją obecność biorę ją do salonu, bo psy patrzą na niego/nią spod byka, może z czasem się zaprzyjaźnią:D, ogólnie jak się już wybawi to miejscówkę ma zrobioną w spiżarce pod regałami. Bardzo pocieszny kotek, uwielbia się bawić, chętnie je i pije, częstuję go/ją plasterkami szynki wcina 3 plasterki i ma dość :D, ciężko zrobić fotkę bo jest tak ruchliwa, że nie usiedzi parę sekund bez ruchu, no chyba że śpi :D

Obraz może zawierać: kot i w budynku

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

A tu drożdżówy z budyniem i śliwkami robione na sobotniego grilla u siostry (bo z pustymi rękami nigdy się nie wybieram w gości ), dwie takie blachy napiekłam

No to lecę pichcić obiad i zmykam nad kąpielisko. (pa)(pa)(pa)

  • mtsiwak

    mtsiwak

    6 lipca 2019, 08:07

    Masz niesamowicie dobre serce, ze zwierza przygarnelas, widac ze jej/jemu u Ciebie jak u Pana Boga za piecem i raczej juz sie zadomowil/a na dobre :P

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      6 lipca 2019, 15:07

      Maz mi dogaduje ze św. Franciszek jest zenie dumny :)))

  • ilijaa

    ilijaa

    2 lipca 2019, 23:37

    taki przestój wagowy to nic,ważne że nie waga górę,kociak słodki sama jak pierwszego brałam to nie byłam przekonana ale teraz wiem jaki kocurek spokój wprowadza tym swym rozkosznym mruuuuuczeniem

  • .Wiecznie.Gruba.

    .Wiecznie.Gruba.

    2 lipca 2019, 15:20

    Brawo za wytrwałość!! Organizm też musi trochę odsapnac, ale rób swoje a waga zaraz znów poleci :)

  • Piegotka

    Piegotka

    2 lipca 2019, 12:44

    Super że mimo trudności dalej trzymasz dietę i robisz treningi☺ a kociątko jest przecudne.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      2 lipca 2019, 13:10

      Juz nawet imię wybralam będzie Lulu :) mąż uważa że to kotek nie kotka.

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    1 lipca 2019, 22:59

    A koteczek? Słodziak! Wiec moze SŁODZIAK, PERSZING, MYSZKA, SZCZUREK

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      1 lipca 2019, 23:30

      Tylko nie wiem czy to kot czy kotka :/

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      2 lipca 2019, 18:59

      No to SŁODZIAK jest możliwe dla obydwu płci:).

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      2 lipca 2019, 18:59

      Ale widze, ze będzie LULU

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      2 lipca 2019, 20:41

      W sumie to cicia na nią wołam :))))

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    1 lipca 2019, 22:58

    Wow - kąpielisko, to jest to, na co miałabym ochotę. A owoce? No cóż - raczej to one mogą być winne. Raczej mozna sie najadać surowych warzyw a nie owoców, ale wiadomo- owoce kuszą bardziej swoją słodyczą:)

  • AnnaSpelniona

    AnnaSpelniona

    1 lipca 2019, 14:19

    Marta stabilizacja potrzebna ja taki zakladam sobie plan na wakacje....stabilizacja i cieszenie sie z zycia i rodziny .Buziaki kicia sliczna

  • akitaa

    akitaa

    1 lipca 2019, 13:31

    Kicia śliczna, będzie miała dobrze u Ciebie :)) ciekawe czy pieski się zaprzyjaźnią :D W walce się nie poddawaj, przez te upały człowiek puchnie, więc to minie na pewno lada moment, od środy zapowiadają ok 23 stopnie, chłodniej.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      1 lipca 2019, 16:28

      E nie nie ma mowy żeby się poddawać. Przestaje tez się zdarzają i licze się z tym. Ale nadal walcze cwicze i trzymamy dietę. Muszę tylko wyluzowac z ilością owoców i będzie git. Ale zał tak nie zjeść jak tyle tego teraz w ogródku.

    • Grubaska.Aneta

      Grubaska.Aneta

      1 lipca 2019, 16:28

      Przestoje*