Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa dni za mna


obsesyjne mysli o jedzeniu: 0

Dziwne, biorac pod uwage moja zarlocznosc. Diete trzymam 100%. Odkad ograniczylam wegle nie mam brzucha jak w 6 mc ciazy. To na plus bo zaraz wygladam na kilka kg mniej. Wczoraj mialam okazje pozrec loda ale odmowilam. Dzis dzien trzeci, pogoda ladna plamuje ruszyc na rower kolo 20 km. Weekend sie zbliza, boje sie. A wy jak jestescie w stanie przetrwac weekend na diecie i do tego latem?