Lubie tą liczbę 25. :)
Zaraz idę do pracy ale przed muszę coś zrobić na obiadek, a w lodówce i w szafkach pusto :(
Mam warzywa na patelnie, sos boloński i makaron i chyba coś z tego upichcę.. muszę!
Z kaską kiepsko a trzeba zakupki zrobić. oj martwię się ja to będzie..
marcelka55
26 stycznia 2013, 10:49mam nadzieję, że finansowo się szybciutko ułoży.
haneczka19011988
26 stycznia 2013, 09:02zawsze trzeba coś wykąbinować ja staram się w zamrażalce mieć mrozone warzywka rybę i parówki drobiowe i zawsze mogę coś zdrowego jesc bo mój facet to sie na to nie skusi muszą być pyry miecho i sos!!! a hudy aż zazdroszczę
ewela22.ewelina
25 stycznia 2013, 12:48no dobre i to!!!! napewno bedzie pyszne:)