byliśmy już do kontroli i leczenia ciąg dalszy, oskrzela nie wyleczone.
Mały kaszle dalej i trzeba będzie go więcej oklepywać.
A ja teraz czekam do dermatologa i trochę się boje co mi powie.
Moja twarz zaczyna przypominać twarz potwora :(
rano była kawa w pospiechu śniadania brak. I do pracy na 2 zmianę.
Ktoś pójdzie za mnie? Dziś będzie Sajgon :(
marcelka55
23 lutego 2013, 12:27Powodzenia u dermatologa. Ja piątek miałam wolny, ale co z tego, jak week kwitnę w robocie...
haneczka19011988
22 lutego 2013, 11:04zdrówka dla małego a w pracy dasz radę choc chetnie poszła bym za ciebie te prawie 4 lata w domu mam już dość
sQzmeee
22 lutego 2013, 10:30dużo zdrówka dla synka a dermatolog na pewno pomoże Ci wyleczyć skórę twarzy ;*
grupciaa
22 lutego 2013, 09:50powtora a co za plamy masz czerwone może albo łuszyczy ci się tzn rybia łuska czy cos innego masz ? może adopowe zaplanienie albo łojotokowe zapalnie skóry czy łuszczyca ? nie martw się damy rade powodzenia
PuszystaMamuska
22 lutego 2013, 09:00Zdróweczka dla synka! A co sie dzieje z Twoja twarzą? Na pewno nie bedzie tak źle jak zakładasz. Pozdrawiam cieplutko i spokojnego dnia.